
Produkcja oleju palmowego jest odpowiedzialna za niszczenie ostatnich lasów deszczowych, ocieplanie się klimatu, szkodliwa dla lokalnych społeczności oraz powoduje niszczenie siedlisk orangutanów i innych gatunków zwierząt.
Większość ludzi nie wie, że 51% całego oleju palmowego importowanego do Europy trafia do baków naszych samochodów. UE dotuje go jako „ekologiczny biodiesel”, mimo że jest trzy razy gorszy dla klimatu niż zwykły olej napędowy z powodu masowego wylesiania, za które jest odpowiedzialny.
W maju ubiegłego roku Parlament Europejski głosował za wycofaniem oleju palmowego z „pseudoekologicznego diesla”, a ostatnie badanie pokazuje, że 70% Europejczyków popiera tę decyzję. Teraz czas na Komisję Europejską: jeśli decyzja nie zostanie wprowadzona aktem prawnym do 1 lutego 2019 r., będziemy spalać coraz więcej oleju palmowego w naszych samochodach przez wiele kolejnych lat.
Indonezyjskie i malezyjskie rządy oraz baronowie branży biopaliw lobbują, by nadal promować olej palmowy w biodieslu. Grożą, że nie podpiszą ważnych umów handlowych z Europą. Stoją za tym ogromne pieniądze, a los naszej planety nie ma żadnego znaczenia.
Dlatego przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, wiceprzewodniczący Frans Timmermans oraz komisarze Miguel Cañete i Anna Malmström muszą usłyszeć Twój zdecydowany sprzeciw: nie chcę spalać oleju palmowego w moim samochodzie!
Możemy jeszcze ocalić lasy deszczowe, lokalne społeczności, uratować orangutany, powstrzymać zmiany klimatu. Mamy mało czasu.
Powiedz:
NIE DLA OLEJU PALMOWEGO W MOIM BAKU!
PODPISZ PETYCJĘ
#NotInMyTank
Więcej o biodieslu z oleju palmowego na stronie LepszyTransport.pl oraz poprzedni komunikat INSPRO w tej sprawie.
Wstecz